niedziela, 15 maja 2011

Chcesz odnosić sukcesy? Zrezygnuj z przeciętności!

Autorem artykułu jest Eryk Grzeszkowiak



Jeśli chcesz naprawdę odnosić sukcesy jako sprzedawca, musisz  wziąć pełną odpowiedzialność za wszystko co ci się przytrafia, zarówno  sukcesy jak i porażki. Spójrz na siebie jak na kowala własnego losu i  świadomie zrezygnuj z przeciętności.
Przeciętny sprzedawca zawsze znajdzie wymówkę, żeby nie robić rzeczy, które są niezbędne, aby odnosić sukcesy.
Przeciętny sprzedawca marnuje połowę swojego czasu na sprawy nie związane ze sprzedażą.
Przeciętny sprzedawca nie bierze pełnej odpowiedzialności za to co mu  się w życiu przytrafia. Zawsze znajdzie powód do narzekania i kogoś kogo  można obarczyć winą za swoje nie powodzenia.
Przeciętny sprzedawca nie szuka sposobów tylko winnych i nie jest skłonny dawać z siebie więcej niż wymaga od niego firma.
Przeciętny sprzedawca nie inwestuje swojego czasu i pieniędzy w rozwój  osobisty. Nie jest skłonny uczyć się od najlepszych w branży.

Jeśli chcesz więc odnosić sukcesy w sprzedaży,  zrezygnuj z przeciętności. Miej wielkie marzenia i ambicje. To paliwo,  które nie pozwoli się Tobie zatrzymać na drodze do sukcesu.
Najlepsi sprzedawcy mają ponad przeciętne ambicje i pragnienia związane ze swoja profesją.

Staraj się zawsze robić to czego nie robi większość sprzedawców.  Pamiętaj. Jeśli będziesz robił rzeczy, które robi większość  sprzedawców, będziesz miał to co ma większość, a większość sprzedawców  myśli jak zarobić na bieżące potrzeby i często nawet to im się nie  udaje.

Dawaj z siebie zawsze 110%. czytaj książki, korzystaj ze szkoleń, rozmawiaj i naśladuj najlepszych w branży. Zamiast  słuchać muzyki lub wiadomości wykorzystuj czas spędzany w samochodzie  słuchając szkoleń i kursów w formie audio.

Nie musisz być inteligentniejszy od innych sprzedawców, ale bądż gotów dać z siebie dużo więcej niż inni.

Kiedyś zapytano w wywiadzie Jana Fijora, byłego najlepszego handlowca w Chicago: "Jaka była Pana recepta na sukces?"
Jan Fijor:"Bardzo prosta. W tym czasie było w USA 65 tys. takich agentów  jak ja. Mogłem łatwo przegrać. Byłem nowy i obcy. Doszedłem więc do  wniosku, że muszę być grzeczniejszy, uczciwszy i dwa razy więcej  wiedzieć.
Postanowiłem, że w tygodniu muszę odbyć 14 spotkań, bo uznałem, że tylko  wtedy da to jakieś efekty. I dzwoniłem tak długo, aż 14 osób zgodziło  się ze mną spotkać."

Kiedyś zapytano na konferencji dla agentów  ubezpieczeniowych jednego z liderów, który odbierał swoja nagrodę za  najlepsze wyniki ( mercedes ), co on takiego robi, że ma tak rewelacyjne  wyniki. Odpowiedział: "to co wy tylko kilka razy częściej"

Myśl długoterminowo. Działaj z myślą o klientach,  których możesz mieć, a nie tylko o natychmiastowym zawarciu transakcji.  Buduj długotrwałe relacje z klientami, żeby w przyszłości współpraca  układała się jeszcze owocniej.

I pamiętaj. Rozwijaj się i pracuj nad sobą niestrudzenie.

---
   
Autorem artykułu jest Eryk Grzeszkowiak.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz