niedziela, 6 listopada 2011


Smartfon, tablet i nieograniczony dostęp do Facebooka - niezbędne narzędzia pracy nowego pokolenia


Autorem artykułu jest Aleksandra  W.



Nowe pokolenie - nowe zasady Nastolatki wkraczające na rynek  pracy powoli zaczynają dokonywać zmian w istniejących dotąd zasadach  wielu korporacji. Wychowani w epoce komputerów, Internetu i social media  mają zupełnie inne oczekiwania wobec pracodawców niż ich starsi o parę  czy paręnaście lat koledzy.
Wszystko to, czego domagają się  dzisiejsi 18-latkowie stawiający swoje pierwsze kroki w miejscu pracy,  zbadane zostało przez Siemens Enterprise Communications. Badanie te nie  pozostawia złudzeń obecnym pracodawcom, nowa generacja pracowników  oczekuje dostępu do nowych technologii, w tym także do serwisów  społecznościowych.

Laptop na start

Odejście od dress codu, kontestacja  autorytetów czy częste zmiany zatrudnienia to rzeczy do których  przyzwyczaiło nas pokolenie Y. Dzisiejsi 16- i 18-latkowie chcą czegoś  więcej - stałego kontaktu z nowymi mediami. W badaniu Siemensa jeden na  czterech nastolatków oczekuje od pracodawcy służbowego smartfona,  a jeden na sześciu możliwości korzystania z Facebooka w pracy. Prawie  połowa, bo aż 40% badanych, chce otrzymać laptop już przy zatrudnieniu,  a kolejnych 13% domaga się tabletu. Za tymi potrzebami prawdopodobnie  podążą niedługo pracodawcy w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii,  gdzie recesja powodująca trudności w pozyskaniu odpowiednich kandydatów  zmusza do zwiększania konkurencyjności ofert pracy. Proponowanie młodym  absolwentom szansy na korzystanie z ulubionych technologii w miejscu  pracy może okazać się dobrą strategią zachęcenia najlepszych do  składania aplikacji w konkretnej firmie.

Kaprys czy konieczność?

Dla pracowników poprzednich generacji  oczekiwania nastoletnich nowicjuszy wydają się mocno przesadzone. Coraz  więcej jednak przemawia za tym, że idea zapewnienia w pracy technologii,  z których młodzi korzystają na co dzień stanie się koniecznością.  Dzieje się tak dlatego, że tradycyjne metody pozyskiwania informacji są  dla młodych ludzi czymś nieznanym. Podczas gdy świetnie radzą sobie  z szukaniem danych w Internecie, mają ogromne problemy z robieniem tego  poza siecią, np. w bibliotekach czy miejscach, gdzie niezbędny jest  kontakt interpersonalny. Także uwaga wytrenowana latami internetowej  praktyki działa u nich trochę inaczej niż u starszej generacji. Młodzi  pracownicy przyzwyczajeni są do wykonywania wielu czynności  jednocześnie, ale trudniej skupić im się na jednym dłuższym zadaniu.  Działają niezwykle szybko, ale też bardzo pobieżnie. Cechy te świetnie  sprawdzają się podczas korzystania z nowych mediów. Jednak jeśli praca,  którą wykonują nie opiera się na ich użyciu, efektywność takich osób  znacząco spada. O tym, że tak jest, przekonują sami zainteresowani. 70%  nastolatków uważa, że korzystanie ze smartfona i tabletu znacząco  ułatwiłoby im pracę, a 55% dostrzega wzrost efektywności swojej pracy  przy ich użyciu.

Nowe oblicze mediów społecznościowych

Młodzież idąca do pracy nie wyobraża  sobie życia bez portali społecznościowych. Przyzwyczajenie do nabywania  i podtrzymywania kontaktów drogą elektroniczną jest na tyle silne, że  często wypiera u nich tradycyjne formy nawiązywania relacji z innymi.  Dla pracodawcy jest to sygnał, że jeśli chce się skomunikować z takim  pracownikiem, musi sięgnąć do jego narzędzi: Facebooka, Twittera czy  Google +. Niektóre firmy już wyszły naprzeciw potrzebom pracowników  i umożliwiają np. czat z prezesem. Częściej jednak social media  wykorzystywane są w pracy jako element integrujący młody zespół albo  metoda kontaktu z klientami, dla których portale te są ważnym źródłem  informacji.

Mirroring effect, czyli kopiuj-wklej z domu do pracy

Potrzeba stałego używania nowych  technologii przez nowe pokolenie pracowników stała się przedmiotem  zainteresowań wielu specjalistów. Odnaleźli oni wyjaśnienie dla tego  fenomenu, który nazwali efektem lustrzanym (mirroring effect). Polega on  na tym, że młodzi ludzie spędzając większość swojego czasu na kontakcie  z nowymi mediami, kształtują swoje nawyki dotyczące pracy i uczenia  się, które kopiują potem na życie zawodowe. Co ciekawe, pragną przenieść  do pracy nie tylko narzędzia, jakimi się na co dzień posługują  (smartfon, tablet, laptop), ale także kanały komunikacji z innymi  (Twitter, Facebook, Google+). Wykonując swoje obowiązki zawodowe, chcą  mieć dostęp do  tego wszystkiego, z czego dotychczas korzystali w domu.

Cena

Jednak nawet tak duże udogodnienia ze  strony pracodawców mają swoją cenę. Co ciekawe, młodzi ludzie świetnie  zdają sobie z niej sprawę i są skłonni się na nią godzić. 32% badanych  uważa, że laptop i smartfon w pracy przekonałyby ich do zostawania po  godzinach, podczas gdy 18% amerykańskich nastolatków za posiadanie iPada  i BlackBerrys pracowałoby do wieczora. Dostęp do nowych technologii  skłania ich też do większego dzielenia się danymi o sobie z pracodawcą.  Za możliwość korzystania z Facebooka i funkcji geolokalizacji 15%  młodzieży chętnie udostępni informacje o swojej lokalizacji do celów  zawodowych.

---
   
Karolina Bodzioch



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz